Aromaterapia – ma moc
Poniedziałek. Długi, intensywny dzień w biurze. Telefon nie przestawał dzwonić, skrzynka mailowa pękała w szwach, a lunch zjedzony był gdzieś między jednym spotkaniem a drugim. Za oknem deszcz, zimny wiatr, a na domiar złego – auto, które ochlapało cię tuż przed wejściem do autobusu.
Wchodzisz do swojego mieszkania. Powinno być spokojniej, ale to tylko teoria. Wita cię hałas z sąsiedniego mieszkania, sterta naczyń w zlewie i niekończąca się lista „to do”.
I wtedy przychodzi myśl: potrzebuję chwili dla siebie.
Wyciszenie zaczyna się od zmysłów
Aromaterapia nie rozwiąże wszystkich problemów świata. Ale może pomóc. Przestawić umysł na inne tory, przywrócić oddech, złagodzić napięcie. To nie magia – to biologia. Zapachy trafiają bezpośrednio do układu limbicznego, czyli części mózgu odpowiedzialnej za emocje.
Czasem wystarczy jeden znajomy zapach, by ciało się odprężyło, a myśli ucichły.
Zapal świecę z wosku sojowego. Wlej kilka kropli olejku eterycznego do dyfuzora. A może kąpiel z ulubioną kulą do kąpieli? Ciepła herbata, a może kakao? Zamknij oczy na 5, 10, 15 minut. Oddychaj spokojnie. Czas nie ma tu znaczenia – ważne, że to twój moment.
Zapachy, które działają
Nie każdy zapach działa na każdego tak samo. Ale są pewne klasyki, które warto mieć pod ręką:
- Lawenda – uspokaja, wycisza, pomaga zasnąć.
- Wanilia – otulająca i ciepła, przywołuje poczucie bezpieczeństwa.
- Mięta i eukaliptus – odświeżają, pomagają się skoncentrować, rozjaśniają umysł.
- Drzewo sandałowe – głęboki, relaksujący aromat, często stosowany w medytacji.
- Pomarańcza i cytrusy – energetyzujące, poprawiają nastrój i dodają lekkości.
Możesz je stosować w świecach, olejkach, woskach zapachowych, kulach kąpielowych – wszystko zależy od twoich preferencji i nastroju.
Świeczki, olejki, wosk sojowy– sprawdzaj źródła
Aromaterapia zaczyna się od zapachu, ale liczy się też jakość tego, czym oddychasz. Warto sprawdzać skład produktów – szczególnie świec i olejków eterycznych.
Wosk sojowy to zdrowa alternatywa dla tradycyjnych świec parafinowych. Jest naturalny, biodegradowalny i nie wydziela szkodliwych substancji podczas palenia. Dzięki temu jest bezpieczniejszy dla ciebie, domowników i środowiska.
Podobnie z olejkami – sięgaj po te naturalne, bez syntetycznych dodatków i sztucznych aromatów. Dobre źródło to nie tylko lepszy zapach, ale też realne wsparcie dla samopoczucia.
Mała rzecz, duża różnica
Nie trzeba weekendu w spa. Nie trzeba zmieniać całego życia. Czasem wystarczy wieczór, który należy tylko do ciebie. Koc, książka, kubek z czymś ciepłym i zapach, który sprawia, że znów jesteś tu i teraz.
Zadbaj o siebie, nawet jeśli to tylko 20 minut. Zwłaszcza wtedy.